22/10/2011

R  E  P  U  B  L  I  C    O  F  

F  R  I  T  Z    H  A  N  S  E  N

Dziś maszeruje parada meblowych klasyków prosto z Dani. Za te spektakularne produkty odpowiedzialna jest marka Republic of FritzHansen, która prężnie działa już od 1872 roku! Przez ten czas firma pozostała wierna swoim założeniem i nieprzerwanie tworzy meble łączące nordycką tradycje estetyczną z wysoką jakością rzemiosła. Najsłynniejszym produktem Republic of Fritz Hansen jest fotel Egg, który został powołany do życia w 1958 roku przez gwiazdę skandynawskiego designu Arne Jacobsena. Jednak fotel Egg nie należy do moich ulubieńców. Zniechęca mnie jego zwięzły racjonalny modernizm. Zauroczyłam się za to w najnowszym produkcie Fritz Hansen – fotelu Ro, nad powstaniem którego czuwał hiszpański projektant Jamie Hyon. Fotel Ro rozkosznie nęci swoją sensualnością. Jego forma: zakrzywiana łagodnie linia oraz starannie dobrany materiał przywodzi na myśl rzeźbę. Na dodatek fotel jest szalenie atrakcyjny pod względem estetycznym. Ro spełnia tym samym dwa podstawowe wymogi sztuki użytkowej: jest wygodnie i ozdobnie. Za ten luksu trzeba oczywiście (słono) zapłacić: fotel Ro kosztuje około €2,5 tys., a jego starszy brat Egg €5 tys.

Produkty Republic of Fritz Hansen bez problemu można kupić w Polsce, co ciekawe firma doceniła jakość polskiego drewna i produkuje w Rawiczu.

P H O T O S  R E P U B L I C  of   F R I T Z  H A N S E N

19/10/2013

R O C H E  B O B O I S

Dziś o marce Roche Bobois, która swoimi projektami udowadnia, że meble mogą być glamour: zmysłowe i uwodzicielskie. Flagowym produktem Roche Bobis są modułowe sofy, które można swobodnie zaadoptować do rozplanowania przestrzennego wnętrza. Ta meblarska firma tworzy je już od ponad pół wieku i z tej okazji zaprezentowała kolekcję, która powstała we współpracy z Jeanem Paulem Gaultierem. JPG odświeżył tradycje marki i stworzył meble, które zapewniają wygodę w stylu haute couture. Reprezentują one charakterystyczne cechy stylu Goultiera: są subtelnie lubieżne, utrzymane w rozkosznych kolorach i finezyjnych wzorach. Nie można zapomnieć o luksusie, który gwarantują srebrne i chromowane detale. Jest estyma, blichtr, komfort i namiętny niedosyt. 

Projekty Jeana Paula Gaultiera

PHOTOS ROCHE BOBOIS

09/10/2013

A S T I E R  D E  V I L L A T T E

Jeśli ciąży Ci w portfelu zbędna gotówka (ale bez żartów, taka naprawdę spora).

Jeśli zachodzisz w głowę co z nią zrobić.

Jeśli zakup talerza, którego cena jest równa średniej krajowej nie zostawi rysy na Twoim sumieniu.

To znalazłam dla Ciebie paryski sklep Astier de Villatte, który połechta Twoje ego, zaspokoi estetyczne żądze i z pewnością pozostawi niedosyt. Ten efektowny sklep oferuje wyroby papiernicze, perfumy, świece, ceramikę, sztućce, kieliszki oraz meble. I wszystko to do bólu drogie i piękne. Dlatego jeśli urządzasz wnętrze, które ma pachnieć Paryżem, to wizyta w Astier de Villatte wydaje się koniecznością.

Flagowym produktem Astier de Villatte są świece. I to nie byle jakie, bo skomponowane z finezyjnych nut zapachowych: suche siano, dziki jaśmin, mech, słodki rabarbar czy karmelizowana cytryna. Wonie dopasowano do miejsc i tak powstały nazwy świec: Alcatraz, Neapol, Hongkong, Broadway.

A! Sklep organizuje także warsztaty ceramiczne.  

PHOTO ASTIER DE VILLATTE

04/10/2013

T A T T L Y

W 2011 roku nowojorska kuratorka Tina Roth Eisenberg chciała zrobić swojej córce prezent w postaci naklejanych tymczasowych tatuaży. Długo jednak nie mogła znaleźć tego odpowiedniego, gdyż tatuaże były albo wykonane z nieekologicznych barwników, albo źle zaprojektowane, albo znikały ze skóry przy pierwszym potarciu. Dlatego wzięła sprawę w swoje ręce i ruszyła produkcja tymczasowych tatuaży pod nazwą TATTLY.

TATTLY stawia przede wszystkim na estetyczną i artystyczną jakość swoich produktów. Wzory (jest ich już ponad 300!) tworzone są przez najbardziej spektakularnych designerów, nad doborem których czuwa kuratorka Tina Eisenberg. Tatuaże produkowane są w USA z barwników powstałych na bazie warzyw. Dzięki temu są nietoksyczne i bezpieczne nawet dla najmłodszych użytkowników. Ich trwałość, jak na tatuaże tymczasowe jest zaskakująco dobra. Te większe utrzymują się na skórze nawet do pięciu dni. I są wodoodporne! Mój tatuaż wytrwał cztery dni, w tym jeden dzień bezkompromisowych hec w morzu.

TATTLY realizuje także niestandardowe zamówienia. Podkreślają, że chętnie staną się częścią imprezy którą organizujesz i przekażą darmowe próbki. Wyślą Ci nawet tatuażowy automat na żetony. Współpracują też ze sklepami, więc jeśli chcesz sprzedawać tatuaże, to TATTLY z chęcią nawiąże z Tobą współpracę.

Tatuaże kosztują $5 i jedno opakowanie zawiera dwie sztuki naklejek. TATTLY rozsyła swoje produkty na cały świat, a przesyłka do Polski kosztuje tylko $2! Zamówienia można składać bezpośrednio na ich stronie, O TEJ. Płatności można dokonać przez system PayPal lub kartą Visa i MasterCard.

PHOTO BY JULIA ROBBS FOR TATTLY.COM